Komisja Europejska zawarła z Ukrainą wstępne porozumienie w sprawie importu 50 tys. ton drobiu.Zdaniem polskiego ministra rolnictwa “włączenie tego ogromnego importu ukraińskiego do kontyngentu nie daje gwarancji, że to będzie pod kontrolą”.
KE wstępnie zgodziła się na bezcłowy import 50 tys. ton drobiu do UE. Do chwili obecnej Ukraina, wykorzystując niejasne przepisy zawarte w umowie w wolnym handlu z Unią Europejską, importowała duże ilości drobiu bez opłat celnych. Obecnie UE chce oficjalnie zgodzić się na wprowadzanie ukraińskiego mięsa na unijny rynek, by mieć ten obrót pod kontrolą.
Tę informację potwierdził w Brukseli minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.
Komisja Europejska ma wstępne porozumienie z Ukrainą, które my w tej chwili analizujemy i przedstawimy nasze, konkretne stanowisko.– powiedział minister Ardanowski. Jego zdaniem zgoda na „ogromny napływ mięsa drobiowego z Ukrainy do UE oznaczałaby, że w dużej mierze trafi ono do Polski, bo jesteśmy krajem granicznym.
Producenci drobiu są przekonani, że takie rozwiązanie UE uderzy w ich interes.
To dla nas zła wiadomość. Oznacza stałe dostawy mięsa ze strony ukraińskiej. Jedyny mały pozytyw, który możemy tutaj znaleźć, to, że import został ujęty w ramy, bo do tej pory był praktycznie nieograniczony – powiedział RMF24 Łukasz Dominiak, dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa.
Mgr inż. Monika Buchowska